Kiedy sprzedać i kiedy kupić akcje na giełdzie

O tym, kiedy sprzedać i kiedy kupić akcje na giełdzie

Podstawy filozofii cykli

W poniższym wpisie odpowiemy sobie na podstawowe pytanie z rynku akcji i indeksów giełdowych. Kiedy kupić a patrząc bardziej an czasie kiedy sprzedać? Cykle giełdowe trwają kilka lat. Najrozsądniej byłoby kupić na końcu spadków i sprzedać na końcu wzrostów. Poniżej miesiące i lata kilku ostatnich krachów (początków bessy):

  •  marzec 1966
  • grudzień 1968
  • luty 1973
  • październik 1976
  • grudzień 1980
  • wrzesień 1987
  • czerwiec 1990
  • lipiec 2000
  • grudzień 2007

Dyscyplina

W każdym z powyższych miesięcy opłacało się sprzedać krótko akcje oraz indeksy giełdowe.  Chwile potem kupić surowce. Jednym z najgorszych mitów w tradingu na rynku akcji jest fałszywe spostrzeżenie, że “tym razem będzie inaczej” lub jak to lansują media “tym razem epoka się zakończy” i inne bzdury byle byś tylko nie zagrał krótko. A możesz być pewien, że nasz zmanipulowany świat medialny odpowiednio się zatroszczy aby Cię wystraszyć. Twoim zadaniem jest się nie dać zmanipulować. Na ogół 3% inwestorów to wychodzi. Reszta to mięczaki skazani na porażkę, która wynika tylko i wyłącznie z ich własnego głupiego sposobu myślenia i zaufania do otoczenia.

Profesjonalni pisarze lektury giełdowej używają oklepanego określenia “dyscyplina”. Od 12 lat się zastanawiam o co w nim chodzi. Szczerze mówiąc dalej nie wiem, ale pozwól, że przytoczę własne rozumowanie tego zjawiska w tym kontekście. Upór. Musisz się po prostu uprzeć na daną pozycję i daną rację. Wejść i wytrwać w niej za wszelką cenę. Nie mówię o hazardzie, lecz działaniach manipulatorów giełdowych jak choćby wszystkie kanały telewizyjne, gazety, portale i inne media. Ich polityka jest dezinformacja i za to mają płacone. Grasz przeciwko nim, więc działaj również przeciwnie. Masz ufać jedynie sobie! Czy to jasne?! Skoro tylko 3-5% traderów zarabia to można wysnuć wniosek antagonistyczny, mówiący o tym, że aż 95-97% ludzi ufa swojemu otoczeniu, mediom, przypadkowym opiniom, tzw. fachowcom, nauczycielom itp. Czemu ci zajebiści fach – meni nie są na tyle majętni, by nie musieć pracować dla telewizji, brokera, uczelni czy gazety?

Ci wszyscy doradcy nie są nic warci…. poza jedną informacją. Tak, zaczynam ich powoli słyszeć (nie słuchać), gdyż jest jeden jedyny argument za. Na krótko przed szczytem dużo mówią o euforii, o tym, że jest tak wspaniale.  Gospodarka ma się dobrze a zyski są stabilne.  Co się wtedy liczy:

  • hossa trwa już długo
  • nasila się dynamicznie polityka (dez)informacyjna na temat kondycji gospodarki
  • wydaje Ci się, że wszyscy “trąbią” tylko o tym
  • co najmniej połowa okładek prestiżowych gazet opisuje euforycznie wydumaną sytuację gospodarczą dając jednoznaczne przesłanie co do jej kondycji
  • ludzie bez pojęcia tzw. “ulica” wchodzą na rynek np. Twój fryzjer czy listonosz
  • fundusze inwestycyjne nasilają swój marketing chwaląc się wynikami np. bilbordy reklamowe ze stopami zwrotu
  • rośnie liczba “fachowców” od gospodarki w TV
  • pojawiają się nowi “guru” rynku
  • urządza się zjazdy i eventy danego sektora gospodarki
  • powstają bańki spekulacyjne
  • tani kredyt napędził zasobność w gotówkę społeczeństwa

Ten tłum wykazujący się zachowaniem stadnym napiera na Twoją opinię. Tak, jakby chcieli powiedzieć: “chyba nam się nie przeciwstawisz?!”.  Twoje zadanie to właśnie to zrobić. Na pewnym zjeździe fanatyków Bitcoina i kryptowalut zaproszono w grudniu 2017 roku Rafała Zaorskiego. Wszyscy gadali o tym, że Bitcoin to cudo i, że jest cudownie. Rafał wstał i  powiedział im głośno i wyraźnie: “Ludzie, ale to zaraz jebnie”.  Około 2 tygodni później na początku stycznia zawalił się rynek kryptowalut. Spadki sięgnęły 90%. Takie właśnie jest twoje zadanie jako Tradera czy Inwestora (dla mnie to synonim). Nawet mi media wmówiły, że po co wymieniać kryptowaluty na tzw. FIAT skoro to krypto jest teraz nowym pieniądzem. Tak mi przeszło obok nosa ćwierć miliona złotych na jednej z kryptowalut.

Przykre jest patrzeć jak Twoi znajomi i rodzina dołączają do tego owczego pędu. Wiesz, że te barany idą na rzeź. Ale nikt Cię nie słucha… Wiesz, bo już to przerabiałeś. Jakby w każdej konfiguracji. Czasem myślę, że właśnie dlatego Trader potrzebuje dekady edukacji, by sam się przekonał jak zmieniają się cykle i co wtedy robi głupi tłum i zakłamane (przekupione) media i ale też co się dzieje na rynku w makro skali. I że te cykle powtórzą się znowu… i znowu.

Techniki przewidywania ekstremów hossa/bessa

Jest kilka ciekawych wskaźników. Skupię się na opisie spreadu na rynku obligacji. Jest to w moim mniemaniu najlepszy wskaźnik wyprzedzający re-lokacji aktywów przez fundusze i inne instytucje finansowe. A więc istnieje rynek obligacji. Obligacje to kupno długo. Obligacje skarbowe państwa USA to wykup ich olbrzymiego długu. Obligacje są uznawane za “safe heaven” podobnie jak nieruchomości pod koniec 2007. roku. Następny krach pokaże, że nie są one wcale takie stabilne. Ale póki co niby są. Obligacje rządowe maja kilka terminów zapadalności. Najwięcej się mówi o 2 – latkach i 10 – latkach. Ale są także 3 – miesięczne i 30 – letnie. Spread to różnicą między oprocentowaniem obligacji krótkoterminowej do długoterminowej. Normalna sytuacja jest taka, że te długoterminowe są wyżej oprocentowane a krótkoterminowe niżej. Gdy to się odwraca i krótkoterminowe (3 – miesięczne) są lekko wyżej oprocentowane niż te długoterminowe (30 – letnie) wtedy mamy do czynienia z sytuacja anomalną. Dochodzi do masowego wyprzedawania akcji i kupowania tych 3- miesięcznych obligacji. No bo po co ryzykować na akcjach jak tutaj mamy pewne całkiem dobre pieniądze. Tak myślą fundusze. Ten przepływ finansowy z akcji do obligacji to re-lokacja aktywów i najlepszy wskaźnik wyprzedzający spadki na giełdzie.

Po tym przydługim wstępie popatrzmy jak jest z tym spreadem w sytuacji rodzącej się hossy:

Źródło: https://stockcharts.com/freecharts/yieldcurve.php

Po prawo rynek SP500 a po lewo obligacje od 3-miesięcznych (3M) do 30-letnich (30Y).  Podczas początków obecnej hossy wiosną 2009. roku wykres rentowności obligacji wyglądał jak na lewej części rysunku. To jest właśnie normalna krzywa dochodowości obligacji. Krótkoterminowe obligacje dawały 0%, czyli wyprzedano je i zaczęto kupować aktywa, które nie były beznadziejne i dawały przynajmniej szanse na zyski – akcje. Fundusze zawsze celują w 10% rocznie i zawsze odrzucą ten wysiłek dla pewnych 4,5 – 5%. Tak jest przed hossą.

Teraz popatrzmy jak to wygląda przed bessą (styczeń 2007):

Odwrotny spread na obligacjach wystąpił ponad pół roku przed spadkami.

Sytuacja z maja 2007:

I to był realny szczyt. Następny już był łapaniem inwestorów po przeciwnej stronie – strząsanie, shakeout. W grudniu ten spred już się zaczął normować:

A więc mamy wskaźnik wyprzedzający nawet ponad pół roku do przodu.  Zobaczmy jak to wygląda dziś:

Widzimy, że jeszcze brakuje. Oprocentowanie obligacji w krótszym terminie bardzo mocno zależy od projekcji podwyżek stóp procentowych przez FED. W 2019. roku przewiduje się 3 podwyżki stóp procentowych. Wtedy ta krótkoterminowa krzywa rentowności powinna się wypłaszczyć a potem lekko wychylić powyżej tej długoterminowej. Gdy sytuacja będzie wzorcowa nastąpi jeszcze ostatni wzrost przy malejących wolumenach (rajd “ulicy”) potem nastąpi wytrząsanie mądrali co już zajęli krótkie pozycje a zrobimy szczyt. Potem rynek się zwali dynamicznie.

Inne wskaźniki

Należałoby wymienić jeszcze kilka innych wskaźników makro.

  1. Indeks strachu VIX – obecnie:

Źródło: Yahoo finanse

Powyżej 30 już można zacząć mówić o strachu

2. Indeks nastrojów biznesowych:

Źródło: https://www.philadelphiafed.org/-/media/research-and-data/real-time-center/business-conditions-index/ads_2007.pdf?la=en

3. Stopa bezrobocia:

Czyli euforyczne odczyty są około roku przez krachem/recesją. Tak jak poniżej:

Te euforyczne poziomy zawsze były klepane minimum pół roku. Więc jesteśmy blisko ale jeszcze jakby wiele miesięcy może roku brakuje. Źródło: https://www.google.pl/publicdata/explore?ds=z1ebjpgk2654c1_&met_y=unemployment_rate&hl=en&dl=en

4. Wskaźnik sprzedaży konsumenckiej (retail sales):

W teorii:

Czyli szczyty są jakieś 1 – 1,5 roku przed krachem.

Teraz jest tak:

Źródło: https://tradingeconomics.com/united-states/retail-sales-annual

Mamy szczyty, więc jakby znowu jeszcze rok.

Podsumowanie

Ogólnie wskaźników makro jest więcej. Wymieniłem 6, z czego skupiłem się najbardziej na tym pierwszym obrazującym spread na obligacjach. Ze wszystkich wychodzi nam, że jeszcze około roku potrwać może hossa. Jesteśmy blisko szczytów, więc mamy mało zadowalającą zmienność. Osobiście nie planuje przez jakieś  3 lata żadnych zakupów na rynku akcji.

Najważniejszym wskaźnikiem zatem są stopy procentowe. A więc cena kredytu. Wszystko ludzkość od zawsze jakby kupowała za kredyt, więc jego cena jest kluczowa. Co wydaje się być logiczne. Czym jest pieniądz? Wartością nie jest na pewno.  Banknot (z ang. bank note) jest jak sama nazwa wskazuje tylko zapiskiem bankowym odzwierciedlającym kredyt.  Koszt kredytu wyznacza zatem cykle w gospodarce.

Polecam:

———————————————————————————————————————————————————————————————————————–
P.S.: Pracuję nad czymś niezwykle ciekawym dla wszystkich młodych adeptów sztuki tradingu i technik manipulacji rynkiem FOREX. Śledź moje wpisy a będziesz zadowolony. Tak, chodzi o książkę jaką dla Was piszę. Ona już jest obrazoburcza. Wyjdzie zimą najprawdopodobniej.

test4profit.pl/książka

———————————————————————————————————————————————————————————————————————–

Jeśli ten artykuł uważasz za wartościowy nie bądź sknerą i daj napiwek:

Program do treningów FOREX, który jak zawsze polecam obejrzysz w akcji poniżej. Nic samo nie przyjdzie, wiarę czy nadzieję schowaj sobie w buty. Tylko trening pomoże Ci stać się lepszym. Tyle, ile wysiłku w to włożysz, na tyle możesz liczyć, że wyjmiesz.

P.S.: Nie jestem doradcą inwestycyjnym w myśl jakiejkolwiek ustawy czy rozporządzenia. Wszystkie artykuły na tej stronie to prywatne opinie autora. 95% szkoleniowców w branży to oszuści a wszystkie rynki są w specyficzny sposób manipulowane. Poznaj schematy manipulacji.

No votes yet.
Please wait...
Voting is currently disabled, data maintenance in progress.

Facebook Comments