Wstęp do rozważań nie tylko o tradingu
Dziś znowu artykuł nieco bardziej okołorynkowy. Jako że pokłóciłem się z rynkami w maju to do listopada na pewno zrobiłem sobie przerwę od tradingu.
Pewnie zapytacie jak to jest możliwe? Z czego żyję itd.? Powiem tak: trading jest zajęciem tylko i wyłącznie dodatkowym dla każdego człowieka! Przez pół życia w tym siedzę i nigdy nie poznałem człowieka, który by zajmował się tylko grą na rynku. Nie ma takich ludzi! Tak to marzenie jest nierealne.
Trading to metoda inwestowania dodatkowych środków finansowych, które uznajemy za zbyteczne. Tylko tak.
Ten artykuł będzie przegadany, gdyż związany z moimi prywatnymi przemyśleniami.
Nowy świat
Stało się tak, jak w 2017 Jakub Rotschild powiedział. Ten konstruktor ładu świata, właściciel świata i król rządu światowego, który zabijał tych, co się z nim nie zgadzali w tym wielkiego Astora budując mu Titanica i specjalnie go zatapiając w czym pomagał Morgan (tak ten od banku JP Morgan) – tak, ten Jakub Rotschild we wspomnianym roku powiedział na łamach dużego portalu, że po 2019. roku nie poznamy świata. Wówczas nie wierzyłem, ale miał rację. Sporo się zmieniło w gospodarce. Chodzi o te 2 czynniki:
- konsekwencje związane z Covid-19 (lockdowny itd.)
- wybuch inflacji
Oba te czynniki całkowicie zmieniły branżę nr 1, z której żyłem wcześniej. Mowa o branży restauratorskiej i mojej małej sieci restauracji. Kompletnie się odmieniła koniunktura. Najgorsze w tym jest to, że ludzie nie chcą płacić stanowczo więcej za jedzenie. Od nieco ponad roku zbywał udziały w owych restauracjach. Przejmuje je i wdraża się ktoś z mojej rodziny. Dobrze jej idzie bo 4 dni w tygodniu nawet nie myślę o tych restauracjach. Od czerwca odcinam się w 100%.
Ciężko rzuca się interes po dekadzie pracy nad nim często po 90-100 godzin w tygodniu. Wtedy to była dla mnie ulga bo na Politechnice uczyłem się 125 godzin tygodniowo. Ale widząc ten bezsens mam już dość. Orasz jak dzik i nic z tego nie masz.
Zarobki korporacyjne a inflacja
Zapewne wiele branż przechodzi teraz metamorfozę. Patrząc po znajomych, pracujących na etacie, widzę to olbrzymie rozwarstwienie płac. Dawniej zarabiało się między 2 a 5 tysięcy złotych miesięcznie. Obecnie zarobki moich znajomych w pracy w korporacji rozstrzeliły się na zakres od 2 000 zł do 100 000 zł z medianą gdzieś około 15 000 zł. Mówimy o pensjach netto (na rękę). Na dzień dzisiejszy moje restauracje nie generują takiego zysku netto miesięcznie.
Może właśnie dlatego tak bardzo skłoniło mnie to wszystko do refleksji. Fakt, buduję teraz 2 nowe biznesy. Jeden to budowa marki świec zapachowych Lucky Candle – link: www.sklepzeswiecami.pl, a drugi biznes to stoły, meble i całe kuchnie z litego z drewna z dekoracją z żywicy epoksydowej, a więc branża stolarska. Budując teraz te 2 nowe biznesy, a jednocześnie żegnając się z poprzednią firmą po 9 latach pracy wykopany kopniakiem w dupę wykonanym przez inflację, sporo myślę o tym wszystkim. Inflacja została wykonana umyślnie i z pełną premedytacją a teraz jest ciągnięta w górę ile się da poprzez np. chowanie cukru, chowanie zbóż, chowanie węgla mimo, ze mamy go na 200 lat, zabijanie drobiu itd. Jednakże w mniejszej skali, w jakiej ja żyję, inflacja dała bardzo mocno po dupie. Wzrost kredytów o 130%, spadek zarobków o 50%, spadek realnej wartości nabywczej pieniądza 5-krotnie moim zdaniem (choć wzoruję się tu na produktach od szczoteczki do zębów i kondomów aż do cen nieruchomości w Krakowie). Kiedyś jak mi wszedł trejd poranny na EUR/USD z zyskiem 100 zł to się cieszyłem. Dziś 500 zł nic nie znaczy. Jak ktoś mnie pyta czy wykonam mu stronę www za mniej niż 1500 zł to nawet nie odpisuję czy też nic nie odpowiadam, bo szkoda słów. Połowa małego wózka w sklepie spożywczym makro to teraz wydatek 2000 zł, gdzie dawniej to było 500 zł.
Etat w IT
Dziś jedyną branżą na etacie, która daje zarobić jest programowanie, branża IT. Jako, że z wykształcenia jestem mgr inż. w IT właśnie to gdzieś po głowie chodzi mi ta myśl: rzucić to wszystko w diabły i bez żadnych zmartwień iść na wygodną posadę w IT szybko dochodząc do zarobków 15 000 na rękę. Skoro ja mam takie myśli, to chciałbym się podzielić pewną refleksją z Wami, zwłaszcza z rodzicami nastolatków bo pewnie taka jest grupa docelowa tego bloga.
Przyszłość Twojego dziecka
Jak zapewne wiesz biznesy teraz padają jak muchy a najwięcej w branży gastronomicznej. Rozwija się jak grzyby po deszczu z wybuchem pensji o 100, 200 a i nawet 1000% branża IT, ściślej jej wycinek: programowanie. Ponieważ tylko jedna specjalizacja z Informatyki daje dobry dochód to nie ma sensu iść na dobre studia informatyczne. Albo iść na gorsze studia informatyczne ze specjalizacją jak najbliższą programowaniu i od II roku już pracować, albo….
No właśnie i tu jest meritum tego artykułu. U mnie na osiedlu, gdzie mieszkam wygląda to tak:
U Ciebie w mieście mogą działać inaczej nazywające się organizacje, ale właśnie o nich mówię, o:
Stacjonarne szkoły programowania dla dzieci i młodzieży
To właśnie ten kierunek sugeruję Ci młody rodzicu. Spójrz na to tak: ja jestem po IT na Politechnice Gdańskiej. I nic nie wiem i nic nie umiem. Nie znam się na niczym. Gdybym chciał iść do pracy też w IT to musiałbym minimum rok się uczyć. A więc na cholerę jakiekolwiek studia?!
Najlepiej dać dzieciaka do takiej szkoły programowania dla dzieci i pilnować go by przerobił w domu te sterty zadań i książek od C++ aż do Javy czy innych technologii jeśli on już by się ukierunkowywał np. pod kątem aplikacji internetowych i już wiedział, że celuje w stanowisko front-end developer czy back-end czy może najlepiej płatny full-stack. A może specjalista od Javy z aspiracjami na stanowisko Architekt Java płatne od 25 000 zł netto miesięcznie. Im szybciej dzieciak to ogarnie tym lepiej. Potem niech idzie na Informatykę do Technikum. Niech se zda maturę i koniec nauki. Potem olać kursy, studia itd. Do pracy niech idzie w dużej firmie programistycznej. Tylko dużą firmę stać na to by ktoś nam pomagał. Tylko duża firma ma kapitał by być cierpliwą. Dla przykładu SII w 3mieście jest taką firmą, gdzie jak trochę programowałeś to cie przyjmą z marszu. Oni wiedzą, ze za 2 lata wyfruniesz gdzieś indziej. A może szybciej. Praktycznie wszystkie zlecenia dużych firm są zagraniczne i w zasadzie mimo, że to jest Polska, wszyscy gadają po angielsku. Zatem Twój dzieciak:
Musi znać język angielski PERFECT!
Podsumujmy, zapisujesz dzieciaka na język angielski i do szkoły programowania dla dzieci i młodzieży. Stacjonarnej szkoły, gdyż te są lepsze niż online. Kupujesz mu książki z tych wszystkich języków – zazwyczaj zaczyna się od C++. Po podstawówce dzieciak idzie do Technikum na Informatykę a potem od razu do pracy do dużej firmy programistycznej.
W tej biednej i smutnej Polsce to jedyny kierunek do dobrych zarobków i życia na poziomie. Jedyny jaki znam. Oczywiście medycyna i prawo też dobrze płacą. poza IT, medycyną i prawem nie widzę w tym kraju żadnych innych możliwości, w które każdy człowiek mógłby wejść i żyć na poziomie, żyć godnie.
Taką oto refleksją chciałem się z Wami podzielić w tym ciężkim okresie.
Jeżeli chcesz zacząć łagodnie naukę tworzenia stron www to zacznij od nauki WordPressa. Przygotowałem dla Was nawet taka oto publikację tworzenia sklepów internetowych w WordPressie:
Opisałem tu jak zbudować stronę handlową pizzerii z zamówieniami online. To dużo bardziej wymagający e-sklep. Ale nauczysz się tutaj budowy także prostszych rozwiązań. A znając te trudniejsze będziesz wiedzieć więcej.
Powodzenia i miłej lektury!
P.S.: Przy okazji kolejnych wpisów dostaniecie mega promocję na podstawowe moje narzędzie opisane w książce. Tej książce:
Facebook Comments