Przedstawię metodę, która działa i daje ładnie zarobić. Nie ma tu określonej stopy zwrotu. Działasz niekonwencjonalnie. Zarabiasz dzięki systematyczności oraz upływowi czasu. Grasz na lata.
Najpierw wybieramy konkretne rynki
Dziś znowu coś dla amatorów. Nie zawsze piszemy sobie o metodach zarezerwowanych jedynie dla wyjadaczy.
Bardzo duży procent inwestorów, którzy zarabiają na rynku nie posiada żadnych wysublimowanych technik. Na prawdę! Rdzeniem tej metody inwestycyjno – oszczędnościowej jest stale kupuj i trzymaj i nie rób nic głupiego. Jeżeli nie robisz żadnych bezmyślnych głupot to z automatu jesteś wśród 10% najlepszych inwestorów. Większość ludzi to idioci i nie polemizowałbym z tym niepodważalnym faktem. Trochę to empatyczne, ale współczuję większości Polaków. Wiecznie zabiegani (spirala braku czasu), w spirali długu, pracujący po 60 godzin tygodniowo i więcej, chory organizm od jedzenia wyłącznie cukrów, umysł który nie myśli bo za dużo alko i dieta która go nie wspiera, a TV pierze cały mózg głupotami , manipulacjami i strachem. Takie to złe życie w Polsce. Wiem, że Rotschildowie i całe Iluminati (bez znaczenia jak teraz się nazywa te 11 czy 13 rodzin uciskających ludzkość) specjalnie od wieków najbardziej gnębią Słowian, ale mimo wszystko to takie nie fair porównując warunki życia w Polsce względem reszty świata np. wiecznie uśmiechnięci ludzie w Hong Kongu i żyjący bez gospodarczych ograniczeń ludzie w Dubaju. Podsumowując przydługi wywód: w Polsce ludzie w większości nie mają finansowego IQ.
Jednakże poszukiwanie najbardziej zajebistych technik inwestycyjnych, tradingowych na najbardziej szaleńczych rynkach świata to nie jest jedyna droga. Bez kitu można dużo prościej.
Jeżeli skupujesz tani rynek i nie wystraszysz się, nie będziesz ciągle go obserwował, nie będziesz szukał potwierdzeń swojego myślenia w zakłamanych mediach tylko na spokojnie będziesz go cierpliwie skupować to z czasem zarobisz.
Zanim rozwinę to ostanie zdanie to podkreślę istotną rzecz. Jest nią wybór rynku. Są rynki wiecznie fluktuacyjne takiej jak FOREX, czyli waluty. Tu ta metoda na pewno się nie sprawdzi. Także ten rynek odpada.
Aktualna cena na ropie naftowej jest zbyt wysoka. Ów rynek w tym momencie nie nadaje się do tej metody. Rynek który wybierzemy ma być tani w wyższych interwałach czasowych – co najmniej na dziennym.
W wyborze rynku oprócz ceny istotny jest charakter rynku. Szukamy rynków tzw. wiecznie rosnących. Przykładem takiego rynku jest, czyli rynki nadające się do tej strategii to:
S&P 500 i mu podobne jak Dow Jones, Nasdaq itp. Ogólnie giełda amerykańska, jeśli akcje to zdywersyfikowana grupa różnych akcji
ETF typu REIT np. Vanguarda i inne (coś jakby akcje na nieruchomości, gdzie zarabiasz na dywidendzie od 10 do 30% rocznie i na wzroście kursu też):
Złoto i srebro – obecnie raczej srebro bo jest tanie względem ceny złota (gold/silver ratio jest teraz baaardzo nisko i daje silny sygnał kupna). W epoce inflacyjnej metale będą drożały. Nie od razu ale to się wydarzy.
Specyficzne akcje które są podejrzanie tanie a wiadomo, że urosną np. Alibaba.
Kryptowaluty. Tak tutaj można sporo zarobić, mimo że ostatnie 4 lata to dramat na tym rynku. Patrząc w szerokim horyzoncie czasowym warto skupować ten rynek. Obecne ceny nie są wygórowane. Ja bym skupował: ETH, XRP, XLM, XDC, TRX, ALGO, ADA, IOTA, HBAR, XLN (ja go stale skupuje na giełdzie Bololex), i pewnie wiele innych. Ja tu podałem te które znam i w większości posiadam oraz rozumiem.
Surowce w dołku sezonowym. Lub ogólnie surowce gdy jest niska cena. Ropa jest dobra ale nie przy cenie 90 dolarów za baryłkę. Przy 40 jest już w miarę OK. O sezonowości surowców rozpisałem się na 200 stron w poniższej książce:
Pewnie jest więcej takich rynków które stale rosną. Przedstawiłem tylko te, które umiem wymienić bez namysłu.
Jak grać?
To zależy od twoich zarobków. Przejdźmy zatem do tego czynnika oszczędnościowego. Najpierw musimy zdefiniować sobie Twoje zarobki. Załóżmy, że wiedziesz smutne życie etatowca i zarabiasz 4000zł netto, czyli na rękę. Idę o zakład o wszystkie pieniądze świata, że co najmniej 500zł z tej kwoty wydajesz na głupoty takie jak cukry, alkohole i tzw. prestiż (np. obiad w restauracji). Przeciętny człowiek na taśmie w lidlu lub biedronce w 90% swoich zakupów ma cukry, które go zabijają bardzo powoli i z całą pewnością nie odżywiają. Dla uproszczenia załóżmy, że rezygnujesz z idiotyzmów i masz te 500zł miesięcznie w ręku.
Kwota 500zł zostanie podzielona na 4, bo miesiąc ma 4 tygodnie. A zatem masz do dyspozycji 125zł tygodniowo. I raz w tygodniu za 125 zł kupujesz. Nic nie shortujesz otwierasz jedynie pozycje typu long, czyli na zakup. Jeśli myślisz, że 125 zł tygodniowo to powiem ci, że na giełdzie Bololex gdzie będziesz skupować kryptowalutę Lunarium (XLN) będziesz dużym graczem:) Sam posiadam 125 000 XLN powoli skupowanych. Raz sam wywindowałem kurs XLN/TRX na Bololex o ponad 5000%. Ale na przestrzeni lat wierzę, że ta kryptowaluta pozwoli porządnie zarobić. Tak jak Solana w 2021.
Niezależnie jakie rynki będziesz wybierał to pamiętaj by w nie wierzyć i nigdy nie robić tego co większość – nie kupować drogo. Tylko na wyprzedaży tak samo jak w hipermarkecie.
Dlaczego masz inwestować raz w tygodniu, a nie raz w miesiącu? Bo to aż 4 trejdy w miesiącu i masz czas by każdy przemyśleć. Dobry trejd to taki z którym się prześpisz. Na spokojnie.
Patrząc od strony statystycznej inwestujesz 6 000 PLN rocznie, 60 000 PLN na dekadę. Nawet jeśli nic byś nie zarobił to są to spore pieniądze. Właśnie dlatego jest top metoda oszczędnościowa także. Ponieważ inwestujesz co tydzień i większość twoich transakcji się powtarza powiedzmy zawsze na początku miesiąca są to kryptowaluty to kupujesz po coraz niższych cenach lub akumulujesz przed wybiciem. A nawet jeśli brałbyś po coraz wyższych cenach to i tak masz zjawisko zarówno powiększania pozycji jak i procentu składanego, bo po zamknięciu zyskownej pozycji reinwestujesz zysk. Po 30 latach takiego inwestowania z samych oszczędności masz 180 000 PLN. Jeśli nawet szło by ci średnio czyli jako tako to bez trudu powinieneś mieć 600 000 PLN. Czyli akurat na emeryturę. W przypadku nawet 1 złotego strzału już możesz podwoić ten wynik.
Kiedy sprzedawać? Zawsze możesz zmierzyć korektę i odłożyć 261% i tam ustawić take profit. W przypadku kryptowalut podzieliłbym portfel kryptowalutowy na połowę. Połowa long z targetem minimum 1000% a druga połowa tak jak reszta 261% wielkości korekty.
Powyżej macie przykład z rynku USDCHF. Ale chodzi o idee. 261% odmierzonej korekty to najczęstszy zasięg impulsu. Co gdy jest mniej? To małoważne bo gramy w bardzo szerokim oknie inwestycyjnym. Minimum kilku lat. 261% to tylko przykład. Jeśli dana transakcja zrobi mniejszy wynik i weźmiesz zysk to też dobrze. To gra inwestycyjna, a nie trading krótkoterminowy.
Jeśli skupujesz coś coraz niżej to wyłącz emocje. O nic nie martw. Po prostu ładuj do wora za te 125 zł tygodniowo. Tych pieniędzy i tak byś nie miał w normalnej sytuacji, gdybym cie nie nakłonił do oszczędzania. Nawet jeśli dzisiaj kupię kontrakt na S&P500 to wiem, że cena spadnie. Ale za rok i tak będę w zysku. A skupując coraz niżej to w zysku będę szybciej. Jeśli krew się leje to kupuj bez skrupułów. Dużo mądrzejsi od ciebie tak zbudowali fortuny. Po prostu nie kupuj drogo. Zobacz cenę ropy, tam jest drogo. Takich rynków nie kupuj. Ale jeśli zobaczysz ceny poniżej 50 dolarów to kupuj śmiało. Zawsze kupuj tanio i sprzedawaj drogo. Każdy zysk to zysk! I tak nigdy nie trafisz w dołek ani szczyt więc olej to. Jeśli twoje rynki zrobią 10000% przez 10 lat a ty zyskasz tylko 250% to wiesz co?! … to zajebiście! Gratuluję:)
W tej metodzie kupujesz i czekasz na zysk. Dywersyfikacja jest dobra. Jeśli masz 20 rynków i się boisz czy to ogarniesz to nie przejmuj się. Masz dużo czasu i nigdy nie reagujesz emocjonalnie. Chwilowa zniżka? Olewasz!
Prosta strategia, gdzie jedynym problemem jest aby nie komplikować sobie życia!
Pozdrawiam i gratuluje cierpliwym. Cierpliwość, systematyczność i brak głupot to domena nie więcej niż 10% inwestorów. Tego się trzymaj a technikę olewaj w tej strategii.
Czy kupiliście już ową wersję symulatora tradingowego? Ja tak. Link poniżej:
P.S.: Ja – autor, nie jestem doradcą inwestycyjnym w myśl jakiejkolwiek ustawy czy rozporządzenia. Wszystkie artykuły na tej stronie to prywatne opinie autora. 95% szkoleniowców w branży to oszuści a wszystkie rynki są w specyficzny sposób manipulowane. Poznaj schematy manipulacji. Wszystkie inwestycje, które robicie na bazie wiedzy z tego bloga robicie na własną odpowiedzialność, a nie moją.
Facebook Comments