Sentyment czyli grasz przeciw wszystkim
Inwestowanie w wartość
Jedną z ciekawszych strategii inwestycyjnych jest kupowanie wartościowych przedmiotów po zaniżonej cenie a sprzedawanie po wyższej. Mówiąc inaczej kupujemy wtedy, gdy jest tanio a sprzedajemy wtedy, gdy jest drogo. O ile w biznesie jest to oczywiste. Np. cukier obecnie jest na poziomie kosztów wytwarzania (około 10 centów za funt) więc jego cena na pewno w najbliższych tygodniach lub miesiącach pójdzie w górę. Reasumując kupujemy strefy dołków (akumulujemy ile wlezie nisko) i sprzedajemy rejony szczytów (dystrybuujemy – byle nie za późno).
Poszukiwanie przewagi
Podobnie jest z kryptowalutami. O ile wątpliwą jest jakakolwiek wewnętrzna wartość jakiejkolwiek kryptowaluty to należy zawsze patrzeć na innych, na tłum. Jest to produkt spopularyzowany, pożądany a nawet obecny w mediach. Ludzie chcą kupować kryptowaluty. Zatem istnieje uzasadnienie strony popytowej. Pytanie jak najlepiej kupić dużo?
WYSTRASZYĆ INNYCH UCZESTNIKÓW RYNKU!!!
Technika składania zleceń
Składamy sporo zleceń rozciągniętych w czasie po cenach poniżej ceny rynkowej. Spanikowani ludzie oddadzą nam swoje aktywa po bardzo atrakcyjnych cenach. Jako, że posiadamy dużo kapitał to aktualna cena jest dla nas bez znaczenia. Nie interesuje nas czy jesteśmy w zysku czy stracie. Akumulujemy i pytamy innych dużych graczy czy robią to samo. Tak, robią – skoro tak to cena prędzej czy później wystrzeli. Rynek tak czy siak w pewnym momencie będzie wykupiony a tłum przerażony obecną ceną. Tak oni zawsze “srają w gacie” ze strachu gdy my widzimy promocje.
Nasze zlecenia leżące poniżej ceny rynkowej delikatnie spychają kurs. Nie ma znaczenia jak nisko spadnie. Czas wypłaty przyjdzie i wiadomo, że nie od razu. Mały gracz chce dużo i to teraz. Nie wie, ze to tak nie działa. Oddaje kupione wyżej aktywa ze strata i cieszy się, ze nie stracił więcej. Miał dość już tych emocji więc odszedł “od stołu”. Był za słaby na te grę.
Fazy wykupienia i wyprzedania
W pewnym momencie my – duzi gracze wykupiliśmy rynek. Co się dzieje? Nasze zlecenia na kolejne aktywa nie wchodzą. Rynek nie schodzi już niżej. Ci co mieli oddać swojej papiery już to zrobili. Co można zrobić? Narysujmy im duże wzrosty danego dnia. Zrobimy to wystawiając siatkę zleceń sprzedaży po cenie powyżej rynku. Sprzedajemy im papiery po zawyżonych cenach a oni kupują. Zawsze tak robią, no bo przecież rośnie. Potem zaczynamy znowu składać zlecenia kupna poniżej rynku. Rynek spada a spanikowany tłum znowu nam oddaje swoje papiery. W pewnym momencie tłum jest tak przerażony, że cena kręci się w kółko rysując strefę cenową (akumulację). Co wtedy? Są dwie opcje. Robimy testy wolumenowe i szykujemy się do ostrego rajdu do góry albo zaskakujemy tłum i ostro ruszamy do góry. Rynek lekko rośnie i znajdują się kupujący. Ale tym razem nie składamy zleceń sprzedaży cent powyżej ceny rynkowej ale 10, 20, 30 centów wyżej. Wywołujemy euforię. Sprzedajemy ile wlezie a mamy dużo. Każda paczka zleceń po coraz wyższych cenach. Rynek rośnie jak oszalały. Rośnie do momentu aż powiemy “STOP!”.
My – duzi gracze – w każdym z etapów jesteśmy zarobieni. Natomiast tłum w każdym etapie jest zdezorientowany.
Rynek a emocje
Rynkiem rządzą emocje. A przede wszystkim strach mniejszych graczy. Jak an rysunku poniżej:
Sentyment
Skoro tak się wykorzystuje ludzi, którzy nic nie wiedzą (dawców kapitału) to oznacza, że można by monitorować co odczuwa tłum. Są zbudowane takie wskaźniki sentymentu. Te lepsze są drogie. Jest jednak jeden darmowy i ciekawy. Oto link: LINK i wykres sentymentu Bitcoina wygląda dziś (13. czerwca) tak:
Wnioski
Jak widać mamy spory strach na Bitcoinie. Mądry kupuje i to od dawna. Głupi się boi. Pamiętaj by zawsze kupować strach i sprzedawać euforię! Nie oczekuj, ze rynek się odwróci, wtedy gdy ty kupisz. Tak nie będzie. Odwróci się w swoim czasie.
Jest strach jest dobrze. Osobiście wiedząc, że Bitcoin jest w 86% skorelowany z Ripplem (XRP) dokupiłem sporo Rippli (XRP). Nie ma znaczenia dzisiejsza strata, bo jej nie zrealizowałem. Te kilkadziesiąt tysięcy tokenów dalej mam. Mam czas poczekam. Na pewno nikomu się nie zamierzam tłumaczyć z przebiegu moich inwestycji. Wiem, ze karmią ich mainstreamowe media czyli pytają w niewłaściwym czasie. Odpowiadam, ze czekam a im nic do moich inwestycji. Niech patrzą na własne.
Żałuję, że nie mogłem kupić więcej ech…. 🙂 Jest strach – jest dobrze 🙂
P.S.: Pamiętajcie, że żadna treść na tej stronie nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej. Przedstawione treści to prywatne opinie autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu ustawy tzn. treść nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Opracowania pisemne sporządzane w ramach serwisu test4profit.pl zawierają wyraźne ostrzeżenie, ze nie są Rekomendacja ogólną (rekomendacją w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Delegowanego).
Facebook Comments