Akumulacja na AUD/USD – pozycje LONG na H1 i MN

Akumulacja na AUD/USD, czyli wchodzimy w longi

Czym jest akumulacja?

Gdy zaczynałem trading myślałem podobnie jak większość z Was – wystarczy kliknąć. Gdy kliknę to magia nieskończonej płynności i pojemności rynku pozwoli mi otworzyć każdą pozycję i w każdym miejscu w każdym czasie na rynku FOREX. Nie jest tak. Płynność dostarcza dostawca płynności, który jest drugą stroną transakcji, co oznacza, że przeciw niemu gramy. On jest naszym wrogiem ale to on ma zawsze rację na rynku walutowym. Pojemność rynku wyznacza również on. On to na ogół 2 banki w tej części świata. Są to na rynku FOREX Barclays i City.  Rynek jest “rysowany” przez dilera walutowego, który jest drugą stroną transakcji. Gorzej jeśli Twój broker nią jest. Ów diler manipuluje tłumem za pomocą wykresu, telewizji, radia, gazet i innych mediów które uważasz za bóstwo, a które on kupuje jak ty bułki w sklepie. Ma jedno zadanie: zrobić idiotów z maksymalnej liczby ludzi w maksymalnej liczbie miejsc na wykresie. Za tego typu działalność ma płacone zarówno pensje jak i bonusy oraz % od zarobku dla banku. Bonusy są kwartalne, roczne czy miesięczne. Ale na parkiecie City są także konkursy w skali dziennej. Codziennie są przyznawane nagrody dla Tradera, który jako diler walutowy zarobi dla banku najwięcej pieniędzy. Są to bardzo hojne konkursy, bo do zgarnięcia jest nawet do 1 miliona dolarów DZIENNIE.

Zasadnicze pytanie brzmi czy ów diler ma jakieś ograniczenia? A no ma! Ma ich kilka. Jednym z nich jest to, że jest duży. Każdy duży gracz ma wspólny problem. Dla nich rynek ma ograniczoną płynność oraz pojemność. No bo skoro ograniczona jest liczba ludzi zwyczajnych tzw. retail traders to również kapitał, którym dysponują jest ograniczony.  To jest pierwszy słaby punkt dilera i każdego dużego gracza na każdym rynku. Wiąże się to z tym, że duży gracz nie może kliknąć raz tak jak my!!! Nie chodzi o to, że on nie ma MT4 czy innej gównianej platformy do obrotu CFD, czyli czymś co nawet nie powinno się nazywać kontrakt. On ma dużo lepsze oprogramowanie, niezwykle drogie. Ale żadne oprogramowanie nie wrzuci pieniędzy w rynek. A nawet jeśli – tak jak to robią banki centralne – to wywoła to ultra zajebistą inflację, czyli spadek wartości realnej pieniądza. Pieniądz na rynku pochodzi od nas. Szacuje się, że dziennie na całym świecie takich Janków Kowalskich czy też Johnów Smithów, którzy próbują szczęścia na rynku jest co do wartości otwieranych pozycji 100 000 000 000 USD. Ta liczba, której nie rozumiesz to sto miliardów “baksów”. A więc sporo. Skoro rozumiemy, ze to my jesteśmy kapitało-dawcami, a więc to my jesteśmy rynkiem… może posłużę się pewnym porównaniem znanym w żargonie traderów i pewnie coś niecoś o nim słyszałeś w filmie “Wilk z Wall Street”. My jesteśmy planktonem w stawie a banki to grube ryby.

Przechodząc do konkretów, duży bank nie może otworzyć dużej pozycji w danym miejscu bo rynek jest dla niego za mały. Jeśli chce wejść za powiedzmy 500 miliardów dolarów to musi adekwatną liczbę kontraktów podzielić na mniejsze zlecenia. Ponadto może tez korzystać z miejsc na rynku, w których płynność drastycznie rośnie – są to np. publikacje danych makroekonomicznych i/lub start danej sesji. Zasadniczo skupimy się na podziale wielkiego zlecenia na kilka mniejszych. A wiec duży gracz będzie próbował wykonać swoją wielką transakcję ale rozwlecze ją w czasie. Ten czas i ten w wyniku jego działań trend boczny nazywamy akumulacją. Akumulacja to starania skupienia rynku, natomiast dystrybucja to próba wyprzedaży posiadanych walorów.

Rynek porusza się od akumulacji do dystrybucji a po drodze robi silne ruchy zwane trendami. Są silne aby nikt nie zdążył się dołączyć do ruchu w jego lwiej części. Tak jak na rysunku:

Dlaczego tak jest? Bo duży gracz, gdy kupi już walor to potem będzie chciał go sprzedać aby zainkasować zysk. i tam pojawiają się dokładnie te same problemy. Najpierw musi oszukać tłum, ze trend będzie jeszcze trwał a potem musi szerokiej publiczności sprzedać te kontrakty. A zatem podsumujmy:

TŁUM – kupuje drogo i sprzedaje tanio

SMART MONEY np. diler walutowy czy banki – kupują tanio i sprzedają drogo

Jeśli ten fakt zrozumiemy to przyspieszymy nasz inwestycyjny rozwój o kilka lat.

Schematy akumulacji

Istnieje kilka możliwych scenariuszy, możliwych kształtów trendu bocznego. Kilka przykładów poniżej:

W zasadzie nie wiem czemu ten pierwszy podstawowy nazwano filiżanką. Ja go znam jako podstawowy schemat Wyckoffa i wygląda to tak:

Odwołując się do poprzedniego rysunku ze złożonymi strukturami akumulacyjnymi zauważyłem, że każda trudniejsza struktura wynika  z niepowodzenia poprzedniej. Dzieje się tak dlatego, że testy wolumenowe, które są w kilku miejscach schematu akumulacyjnego mogą nie zostać zdane i podaż pociągnie ceny jeszcze niżej. I tak się dzieje dopóki nie zostanie podaży na rynku.  Wykupiony rynek zdaje testy wolumenowe i ruszamy na północ. Podczas ruchu trendowego diler walutowy sprzedaje nam swoje kontrakty po coraz wyższych cenach a my coraz wyżej je kupujemy. Gdy ostatni kupi trend się kończy. Skoro już wiemy dlaczego bez konsolidacji nie mógłby istnieć rynek to przejdźmy do praktyki z rynku FOREX, sytuacja aktualna na “Aussie” z interwałów H1 + MN.

Akumulacja na AUD/USD, H1

Tak to wygląda u mnie na jednym z monitorów. Aktualna sytuacja to albo pokaz siły i przejście z fazy “D” do ostatniej fazy – wybicie z zakresu konsolidacji z back – testem albo zejście niżej i kolejna próba po kolejnej kotłowaninie. Jeśli tak to na ten przypadek mam postawione dwa zlecenia buy limit i wtedy będzie dobra okazja do zwiększenia pozycji.

Analizując obecna akumulacje pod katem zbioru modelowych akumulacji na poprzednim rysunku zauważamy akumulacje, która najpierw była zniżkującym klinem (moja ulubiona) a obecnie przybiera kształt kanału wzrostowego. Kanały wzrostowe na rynku FOREX charakteryzują się tym, że lubią być wybijane dołem – tam diler zbiera stop lossy, po czym następuje ruch właściwy. Dlatego mam tam kilka zleceń na kupno oczekujących. Obecna akumulacja jest dość rozrośnięta, a więc należy sobie zadać pytanie co się dzieje na wyższym interwale. Poniżej analiza dla AUD/USD z interwału miesięcznego.

Akumulacja na AUD/USD, MN

Powyżej mamy Eliotowską analizę dla AUD/USD z interwału najwyższego – miesięcznego. To, co tutaj jest istotne to dwie blado-czerwone strefy. Widzimy, ze nasza akumulacja jest na wsparciu. Mamy wsparcie będące na chwilę obecna podwójnym dnem po fali spadkowej będącej druga falą fali trzeciej. Prawdopodobnie czeka nas fala 3. z fali 3., a więc najsilniejsze wzrosty!!! Niezależnie czy ta analiza się sprawdzi czy nie to wiemy, że nasza akumulacja jest na wsparciu na wyższym interwale. A to oznacza, że może być silne wybicie. Nie musimy osiągnąć zasięgu prognozowanego AUD/USD = 1.9175, ale mamy sporej wielkości akumulacje na wsparciu z najwyższego interwału a to już dużo. Patrząc na zasięg między szczytem fali 1 a fali 1 z fali 3 mamy ekspansję 113%. Nawet jesli taki marny zasięg policzymy dla obecnej fali wzrostowej (3 z 3) to powinniśmy osiągnąć target minimalny: AUD/USD = 1.25. Z obecnym poziomów to jest 5677 pipsów. Zatem wyższy interwał kusi nas możliwościami badanego waloru.

Zmienność zagnieżdżona – szkic

Jest to temat moloch więc tylko naszkicuje obecną sytuację pod jego kątem. Obecnie prowadzę eksperyment bazujący na zmienności zagnieżdżonej, czyli multi – interwałowej (MTF). Odkryłem, że im wyższy interwał, tym bardziej bandy zmienności są respektowane. Idąc dalej tym tokiem rozumowania można założyć taką teorię, że najlepsze miejsca do transakcji są na węzłach wielu kanałów zmienności. Oznacza to, że będąc na dolnej bandzie w niższym interwale oraz jednocześnie na dolnej bandzie w wyższym interwale mamy 2 razy lepsze miejsce do zajęcia pozycji niż  gdybyśmy bazowali tylko na jednym interwale. Wykorzystuję tutaj interwały: M15, H1, H4, D1. Ponieważ sygnały na D1 zdarzają się bardzo rzadko to znacząco częściej tym najwyższym interwałem dla mnie na rynku FOREX jest interwał H4. H4 jest już bardzo dobrze respektowanym interwałem w analizie zmienności na dualnym rynku FOREX. Poniżej na rysunku widzimy, ze omawiana akumulacja znajduje się na węźle 3 interwałów. Jesteśmy na dolnych bandach zmienności na interwałach:

H4 – niebieskie linie

H1 – czerwone linie

M15 – pomarańczowe linie (nie ma na rysunku ale spring i test były na linii sygnalnej z M15)

Oto ilustracja:

Temat zmienności zagnieżdżonej będzie jeszcze wielokrotnie omawiany na tym blogu oraz w mojej książce. Jest to temat o bardzo dużym potencjale i wysokiej skuteczności tradingowej, lepszej niż cała Analiza Techniczna.

Sezonowość na AUD:

Sprawdźmy sezonowość na dolarze australijskim:

Jesteśmy prawie w połowie grudnia, więc myślę, że sezonowość sprzyja wzrostom, które mogą trwać do końca roku. Kwiecień, czerwiec i grudzień to najlepsze miesiące dla AUD’a.

Raport COT i pozycjonowanie dużych graczy

Ostatni raport pochodzi z 4.12.2018 i się nie nadaje bo było to wybicie ze strefy dystrybucji tego dnia. I faktycznie fundusze lewarowane dobrały wtedy pozycje short. No OK, ale to było zbyt dawno a nic nowszego nie ma. Zatem popatrzymy sobie w szerszym przedziale czasowym na zachowanie dużych graczy.

Ostatnie 12 lat na AUD:

Ostatnie 5 lat na AUD:

Ostatnie 2 lata na AUD:

Natomiast patrząc na ostatnie pół roku:

Zauważamy, ze w ciągu ostatnich miesięcy zmalała liczba shortów a longi przestały maleć. Wzrósł także popularny na surowcach rolnych i energetycznych wolumen spreadowy.

Dane pochodzą z raportu COT i dotyczą funduszy lewarowanych, a publikuje je giełda CME. Źródło: https://www.cmegroup.com/tools-information/quikstrike/commitment-of-traders-agricultural.html

Zauważamy po tej żółtej linii – liczba otwartych pozycji, że liczba kontraktów rośnie wraz z pozycjami typu long a spada wraz z shortami. Aktualnie mamy bardzo długi okres shortów i bardzo niski poziom liczby otwartych kontraktów. Oba wykresy dotyczą funduszy lewarowanych, czyli tych lepszych dużych graczy.

Spójrzmy na wykres indeksu surowcowego Dow Jones (DJCI):

Źródło: https://us.spindices.com/indices/commodities/dow-jones-commodity-index

Szczyt na tym wykresie to okolice 21.04.2011. Podobnie jest na ETN-ie na indeks surowcowy Bloomberga:

A więc początek drugiej połowy kwietnia 2011 był szczytem hossy surowcowej. Zbadajmy jaki to ma związek z naszym dolarem australijskim.

Otóż ma związek, bo szczyt na tym wykresie to 24.04.2011 na wykresie tygodniowym, a dokładniej jest to tydzień między 17. a 24. kwietnia (bo świeczka w interwale tygodniowym). Zatem, AUD/USD bardzo ładnie koreluje z indeksami surowcowymi. Cykle surowcowe zmieniają się średnio co 10 lat. Skoro w 2008 zaczęła się hossa surowcowa a mamy 2018 to znaczy, że jesteśmy gdzieś w przededniu analogicznej kolejnej hossy surowcowej. Tym bardziej, że na ETN’ie na indeks surowcowy mamy bardzo ładną akumulacje.

Podsumowanie

Sytuacja pro-wzrostowa na AUD/USD wydaje się być w bardzo ciekawym położeniu do podbierania wczesnych longów.  Póki co mam 2 otwarte pozycje typu long i 4 zlecenia buy limit.

Uważam, że AUD/USD oraz surowce wzrosną i to bardzo silnie. Ostatnia hossa na surowcach i “Aussie” trwała 3 lata więc target obecny to również około 3 lat. Tym razem rozmiar hossy surowcowej może być większy, gdyż:

  • akumulacja na surowcach jest większa
  • cena surowców jest śmiesznie niska, do tego stopnia, że obecnie kupno cukru jest w zasadzie inwestycją bez ryzyka
  • inflacja, którą wywoła program “QE” zaniży wartość pieniądza co jest równoznaczne ze wzrostem cen, zwłaszcza surowców
  • wyższą inflację a tym samym wyższe ceny surowców przyspieszy pieniądz uciekający z giełd, z rynku akcyjnego

AUD/USD ma prawo zrobić jeszcze gdzieś nieco niżej kolejną akumulację ale z większymi rezerwami gotówkowymi jest to obecnie bardzo dobra para do gry na LONG.

Jeśli również na tym rynku widzicie przewagę dzięki wskaźnikowi zmienności to udostępniam go w tym miejscu:

Jak zawsze polecam symulator do nauki gry na rynkach. Książka rzadko kiedy prawdę powie, natomiast własne doświadczenie w testowaniu konkretnego myślenia na symulatorze to potężny orenż.

Oprogramowanie to jest warte każdego dolara – możecie je zakupić tutaj: https://forextester.com/

Życzę udanych inwestycji

P.S.: Ja – autor, nie jestem doradcą inwestycyjnym w myśl jakiejkolwiek ustawy czy rozporządzenia. Wszystkie artykuły na tej stronie to prywatne opinie autora. 95% szkoleniowców w branży to oszuści a wszystkie rynki są w specyficzny sposób manipulowane. Poznaj schematy manipulacji. Wszystkie inwestycje, które robicie na bazie wiedzy z tego bloga robicie na własną odpowiedzialność, a nie moją.

No votes yet.
Please wait...
Voting is currently disabled, data maintenance in progress.

Facebook Comments